Przyroda rządzi się własnymi prawami i normalnie nie ma nic niezwykłego w chęci upolowania, zabicia i zjedzenia swojej potencjalnej ofiary przez drapieżnika. Wszyscy są z tym faktem pogodzeni, (przynajmniej Ci, którzy starają się żyć w zgodzie z naturą), tym bardziej, że zwierzęta przecież nie zabijają dla zabawy, a dla własnego przetrwania.
Sytuacja jednak nieco się komplikuje, gdy dochodzi do „pomyłek”! Tak, dziki zwierz, podobnie jak człowiek, też czasem się myli i np nie atakuje tego, co mógłby potencjalnie zjeść, a coś zupełnie przypadkowego.
Ów przypadkowy pechowiec, o którym mowa w tym newsie, to oczywiście dron. Drapieżna bestia, to jastrząb. Na wideo, które zdążył nakręcić ów dron – ofiara, zanim upadł, widać jasno, jak jastrząb krąży, gotuje się i w końcu atakuje!
Czyżby pomylił drona z gołębiem? Trudno uwierzyć, ale wideo nie kłamie. 😉
PS Dron kręci film w pierwszej osobie, stąd wrażenie podczas oglądania, jakby jastrząb atakował oglądającego. Poczuj się jak zwierzyna! 🙂
źródło: highimpactmediagrouppanama.com/drone-services-panama/