Koncepcja…. fot: google+
Pomysł na internet z drona nie jest już taki nowy. Wiele firm próbowało, niektóre nadal próbują, a niektórym już się udało!
Np Facebook jakiś czas temu kupił Ascentę, firmę produkującą drony solarne, które to latają na dużych wysokościach i w zamyśle udostępniać mają internet. Podobny krok wykonało Google i kupiło Titan Aerospace, także firmę produkującą drony solarne, także z tym samym przeznaczeniem. Powiedzmy taki mały wyścig gigantów. W przypadku jednej, jak i drugiej firmy, mamy do czynienia z technologią niemal kosmiczną, drony potrafią latać bez lądowania dosłownie kilka lat na wysokości nawet powyżej 20 000 metrów, czerpiąc energię z ogniw słonecznych!
Obie firmy na pewno osiągną zamierzony cel, ale także na pewno muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ dostosowanie tak zaawansowanych dronów do określonych zadań na pewno potrwa…
Natomiast firma Quarkson z Portugalii, która także posiada możliwości produkcyjne dronów do udostępniania internetu, nie musi już na nic czekać, bo ma je gotowe i przetestowane! Portugalski dron to SkyOrbiter LA25. Nie jest on tak zaawansowany, jak Facebooka, czy Google, potrafi wykonywać misję znacznie krócej, jak deklaruje producent, do ok 2 tyg. lotu, ale system jest już gotowy do wyznaczonych zadań i co najważniejsze – drony są znacznie tańsze, niż te Facebooka, czy Google. Poza tym producent zapowiada, że ich możliwości w przyszłości się także zmienią, jeśli zostanie wdrożony system zasilania ogniwami słonecznymi, wówczas LA25 będzie mógł lądować dosłownie co 5 lat !
Póki co, cieszy i 2 tygodnie lotu, jakby nie było, mało który dron może poszczycić się tak długim okresem lotu bez ogniw i bez lądowania!
Użycie dronów tego typu, to przede wszystkim korzyść finansowa! Koszt jednego drona jest ok 100x mniejszy, niż budowa tradycyjnej wieży naziemnej z nadajnikami, a takie drony można także stosować niemal wszędzie, w odróżnieniu do wież, nie ma znaczenia, jakie jest np ukształtowanie terenu, czy są drogi, czy i jak teren jest zurbanizowany. Dron poleci wszędzie.
Poza tym, drony mogą wykonywać także zadania dodatkowe, np monitorowanie terenu, śledzenie pożarów, czy zagrożonych gatunków zwierząt. Generalnie obserwacji można poddać niemal wszystko.
SkyOrbiter LA25 lata na wysokości ok 3.500 metrów, w ciągu tych 2 tygodni lotu potrafi pokonać ponad 42000 km, jest szeroki na 25 metrów i potrafi zabierać na misję ładunek do 35kg. Ciekawostką jest jednak sama konstrukcja. Bo dron nie jest typowym płatowcem, posiada jakby 5 kadłubów, 1 główny i po 2 boczne, z których każdy ma silnik pchający. Wygląda naprawdę ciekawie, co też zapewne potwierdzą Ci zdjęcia.
fot:gizmag.com
fot: quarkson.com
fot: quarkson.com
fot: quarkson.com
fot: quarkson.com
fot: quarkson.com
fot: quarkson.com
fot: www.fastcoexist.com
fot: www.fastcoexist.com
Warto też przypomnieć, że w temacie dronów z dostępem do internetu, zasługi ma także Polska! Firma Yoberi próbuje swoich sił z bezzałogowymi sterowcami w nadmorskich, polskich miejscowościach. Może to nie ta skala, co Google, czy Facebook, ale za swoich trzymajmy kciuki najmocniej! Wymieniam ten przykład bardziej jako ciekawostkę, niż konkurenta dla Quarkson, ponieważ sterowce to jednak inna para kaloszy. Nie są lepsze, nie są gorsze, są inne! 🙂
źródło: quarkson.com, fastcoexist.com