Czym nas dziś DARPA zaskoczy?
DARPA (Defense Advanced Research Project Agency – Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Obronnych), tym razem we współpracy z biurem badań naukowych US Navy (Office of Naval Research), pracuje nad kolejnym, ambitnym projektem bezzałogowca, zwanym dalej TERN (Tactically Exploited Reconnaissance Node, oznacza także rybitwę).
Rola tych dwóch organizacji sprowadza się w zasadzie do koordynacji działań wykonawców projektów, w tym wypadku amerykańskich koncernów Northrop Grumman Corp. i AeroVironment Inc. (wyłonionych w drugim etapie postępowania) .
Projekt TERN w szczególe polega na budowie bezzałogowca uderzeniowego klasy MALE (medium-altitude, long-endurance – średniego pułapu i dużej długotrwałości lotu), który będzie wykorzystywany na małych i średnich jednostkach pływających, zatem w grę wchodzi bardzo ograniczona przestrzeń startu i lądowania. Bezzałogowiec powinien mieć też zdolność atakowania zarówno celów naziemnych, jak i nawodnych.
Etap pierwszy projektu wstępnie obejmował firmy Northrop Grumman, AeroVironment, Aurora Flight Sciences, Carter Aviation Technologies i Maritime Applied Physics Corp, które miały opracować wstępną koncepcję projektu.
Obecnie, w ramach etapu drugiego, trwają prace analityczno-projektowe już tylko dwóch podmiotów wymienionych powyżej, we wrześniu tego roku natomiast DARPA rozstrzygnie, który z projektów bardziej spełnia ich oczekiwania i tym samym który zostanie wdrożony.
Etap trzeci, to rok 2017, kiedy to rozpoczną się prace badawcze nad prototypem.
Ciekawe, jak bardzo te „okrętowe” bezzałogowce nawiązywać będą do konstrukcji załogowych, znanych, amerykańskich pionowzlotów… Konstrukcja rodzaju właśnie Osprey wydaje się w tym wypadku racjonalnym posunięciem.
źródło: DARPA, defense-update.com