Jeśli Święty Mikołaj posiada zasobniejszy portfel niż przeciętny, to już może on złożyć zamówienie na najnowszy model drona francuskiej, całkiem już znanej firmy Parrot. Trzeba być niestety mocno grzecznym aż do samych świąt, by go dostać, ponieważ ów dron do tanich nie należy! Ale wierzcie mi, warto się postarać i naprawdę fajnie byłoby go dostać! 😉
Info dla Mikołaja: Póki co, masz tylko opcję preordera, a sama sprzedaż ruszy dopiero od 18 listopada. Czyli niebawem. Masz zatem ciut jeszcze czasu na zastanowienie się, czy taki prezent dla kogoś bliskiego będzie faktycznie dobry…
Ale do rzeczy, o co tak naprawdę chodzi?
Mowa oczywiście o najnowszym modelu drona – kamery, do zadań specjalnych!
Dron nazywa się dość uroczo – Bebop.
A teraz info dla każdego:
Drona można nabyć w dwóch wariantach – opcja samego drona, którym możesz sterować za pomocą taba lub smartphone’a oraz druga – dron plus wypasiony kontroler.
Sam dron nabyć można „będzie” w cenie blisko 500$, za kontroler należy dopłacić blisko drugie tyle, 400$. Sporo, pytanie, za co tak naprawdę płacimy?
Główne cechy drona to m.in.:
- ciekawy design, różna stylizacja kolorystyczna (żółty, czerwony, niebieski),
wariant czerwony
wariant żółty - możliwość założenia ochraniaczy/zderzaków na silniki (podobnie jak we wcześniejszej wersji), lekkie, z włókna szklanego
- tryb awaryjny, który w razie problemów z przelotem, sprowadza bezpiecznie drona na ziemię
- widok FPV, czyli first person view (w pierwszej osobie, czyli widzimy w czasie rzeczywistym na tabie/smartphone’ie to co widzi dron)
- wypasiona kamera jak na drona tej klasy, obraz w full HD, kamera „Fisheye” z 14 megapikselami, ważną cechą tej kamery jest niezakrzywianie horyzontu, jak to robi niestety większość dronowych kamerek
- stabilizacja 3 osiowa, Bebop Drone wykonuje połączenie danych pochodzących z wielu 3-osiowych czujników: akcelerometra, żyroskopu i magnetometru.
- wysoka moc obliczeniowa jak na drona, blisko 8 razy szybszy procesor niż ten w popularnym już ar.drone 2.0 tej samej firmy – Procesor Dual-Core Parrot P7, procesor graficzny Quad-core oraz 8 GB pamięci Flash. Działa z Linux!
- niezależne sterowanie kierunkiem kamery (180°)
- kompatybilny z FreeFlight 3.0 (Android i iOS)
- możliwość przelotów wg zaplanowanych tras
- obsługa chmury danych/proste udostępnianie
Natomiast kontroler:
- rozszerzony zasięg Wi-Fi dzięki dodatkowym antenom
- komptatybilny z wieloma modelami smartphone’ów i tabletów
- dwa ultraprecyzyjne joysticki
- możliwość podłączenia okularów FPV przez HDMI (obsługiwane m.in. Oculus Rift, Zeiss OLED cinemizer, Epson Moverio Sony Personal Viewer)
Podsumowując, wg mnie, dron Bebop w cenie blisko 500$ wart jest swej ceny, choćby dlatego, że brak mu konkurencji o podobnych parametrach w tym przedziale cenowym. Z kontrolerem – mam mieszane uczucia, niby fajny, ale też mógłby by być jednak tańszy…
Zobaczymy, jak cena się ukształtuje, gdy do dystrybucji trafi eXom, jego potencjalny, nadal ciut tajemniczy konkurent. 🙂
na koniec rzut okiem na wideo z Bebop w akcji :
źródło inf. oraz grafik: parrot.com
ps więcej nt Bebop oczywiście na stronie parrot.com.