Tytuł brzmi dość dziwnie, bo jakby nie było, dron kojarzy się głównie z wielowirnikowcami, ewentualnie z samolocikami RC dla zastosowań cywilnych, w wojsku z dużymi helikopterami lub dużymi samolotami klasy MQ-X.
Mi osobiście z amfibią się na pewno nie kojarzy.
Co nie znaczy, że taka wersja drona jest niemożliwa. Więcej, jest możliwa i to w wielu różnych wersjach!
Firma Singular Aircraft dowodzi swym najnowszym produktem, że amfibia może także być bezzałogowa, co więcej czyni to w wielkim stylu!
Ów model to Flyox I, samolot, który potrafi wylądować równie łatwo na lądzie, jak i na lodzie, o każdej porze dnia, czy nocy, dosłownie o każdej porze roku. Wydawać się może, że skoro potrafi lądować dosłownie na byle czym, to pewno jest dość lekki. Nic bardziej mylnego! Flyox to niezły potworek o szerokości 14m, długości blisko 12m, ważący blisko 2 tony, o ładowności także ponad 2 ton, co nie trudno policzyć, łącznie załadowany Flyox waży ponad 4 tony! Dron potrafi śmigać na wysokości ponad 7 km przez ponad 60 godzin! To naprawdę bardzo obiecujące parametry.
Tak dużą ładowność z powodzeniem wykorzystuje model dla straży pożarnej oraz transportowiec cargo, długi czas lotu zaś, to kluczowy parametr dla zastosowań w monitoringu, czy dla ratownictwa.
Tylko patrzeć, jak ów amfibia przybierze barwy wojskowe, bo potencjalnie nieźle nadaje się do zwiadu, przewożenia broni, czy kontroli granic. Z resztą sama firma Singular Aircraft zapewnia, że jeśli tylko klient sobie zażyczy modyfikacje, są w stanie je zrealizować.
źródło: singularaircraft.com, swiatdronow.pl