Spółka Piaggio Aerospace, w trakcie trwania IDEX 2015, w którym brała udział, tj. 24.02.2015r., ogłosiła, iż ich P.1HH Hammerhead zaliczył już swój pierwszy oblot w grudniu zeszłego roku, z lotniska Trapani-Birgi na Sycylii, sam zaś oblot odbył się nad Morzem Śródziemnym. P.1HH, to prototyp samolotu bezzałogowego, który bazuje na wcześniejszym projekcie Piaggio, czyli P.180 Avanti II, sama zaś konstrukcja P.1HH powstaje we współpracy z Finmeccanica – Selex ES (a także, jak twierdzi prezes Piaggio – Carlo Logli, przy wsparciu włoskiego Ministerstwa Obrony i Sił Powietrznych Włoch).
Hammerhead, to obecnie jeden z najbardziej zaawansowanych, włoskich systemów bezzałogowych klasy MALE (Medium Altitude Long-Endurance), czyli średniego pułapu i dużej długotrwałości lotu. W szczególe mowa o czasie 16 godzin oraz pułapie do 13-15 km. Długość bezzałogowca to 14,4m, szerokość 15,6, masa startowa – ok 6 ton, prędkość max – 730km/h, ładunek/awionika – 227kg.
Planuje się, że Piaggio Aero P.1 HH będzie wyposażony m.in. w moduł rozpoznawczy autorstwa Finmeccanica – Selex ES, dokładniej głowicę Star Safire 380HDz czujnikami optoelektronicznymi i radar Seaspray 7300 E. W przyszłości być może także i uzbrojenie.
Aczkolwiek zastanawiająca jest tak niska „ładowność”, tak ciężkiego bezzałogowca. Stanowi ona niepełne 4% masy startowej. Dla porównania, np w MQ-9 Reaper, to ponad 30%! Nie bez przyczyny porównuję z Reaperem, ponieważ ma zbliżone parametry oraz porusza się na podobnych wysokościach, aczkolwiek nie aż tak szybko, jak Włoch.
W Hammerhead drzemie ogromny potencjał, ale widać także z porównania, że wymaga także sporego dopracowania. Chociażby po to, aby być konkurencyjnym z Amerykanami.
Swoją drogą, nieco przypomina „obżartego” rekina młota. 🙂
Jeśli ten bezzałogowy samolot Cię zainteresował, zerknij także na poniższe wideo:
Panowie trochę zasłaniają… , ale i tak wygląda OK 😉
źródło: piaggioaerospace.it, D24