via @Info_Dron

RecenzjeOpisy

Życie 75 ludzi na włosku przez zbłąkanego drona…

8930-201410261857-lg2Fot. UK Airprox Board

Zazwyczaj z entuzjazmem przekazuję różne newsy i ciekawostki dotyczące dronów.

Dzisiejszą wiadomość przekazuję Wam jednak z dość mieszanymi uczuciami, wręcz z przykrością.

Do zdarzenia co prawda doszło już w maju, a cała sprawa wyszła na światło dzienne dopiero teraz, jednak  nie umniejsza to znaczenia dla tegoż faktu. Bezpośrednie zagrożenie życia ludzkiego, to sprawa, która się nie przedawnia i zawsze należy ją traktować poważnie.

Do rzeczy.

Według UK Airprox Board – organizacji, która zajmuje się bezpieczeństwem lotniczym w Wielkiej Brytanii – samolot zbliżał się do lądowania na lotnisku Southend, kiedy pilot zauważył drona, który leciał „bardzo blisko” prawego skrzydła samolotu. Na pokładzie maszyny było ok. 75 pasażerów.  Z relacji kontrolerów ruchu wynika, że w pobliżu lotniska dało się w tamtym okresie zauważyć kilka dronów.

Jak donosi serwis Metro, nie udało się zidentyfikować właściciela maszyny, ani ustalić, dlaczego dron latał tak wysoko i do tego kolizyjnie (na torze) z samolotami pasażerskimi.

Zaistniała sytuacja, to na pewno kolejna skaza na bezzałogowcach, wielu ekspertów wręcz ocenia, że drony są bezpośrednim zagrożeniem dla cywilów.

Ja zaś myślę, że winy należałoby przede wszystkim szukać w operatorze! Bo dron, to tylko bezmyślna maszyna, którą steruje operator, ów dron zapewne nie był zbuntowanym robotem, który zapragnął zagłady całej ludzkości. Na to jeszcze za wcześnie przy obecnym poziomie zaawansowania sztucznej inteligencji. 😉 Po pierwsze – wina operatora!

Inny scenariusz, to dron mógł ulec zwyczajnie awarii i nie posłuchać operatora, co więcej, w trybie awaryjnym wiele modeli ma przykaz powrotu do określonej lokalizacji. Jeśli operator nie ustawi zawczasu prawidłowych współrzędnych GPS dla awaryjnego powrotu swojego drona, maszyna może zwyczajnie w takiej sytuacji próbować powrócić do lokalizacji fabrycznie zaprogramowanej. Jako, że drony mogą być dosłownie produkowane na całym świecie, dron równie dobrze może próbować wrócić np do Chin… Takie zdarzenia już miały miejsce. Oczywiście próbowały dolecieć, a nie doleciały chociażby z uwagi na ograniczoną energię/akumulatory. Ale w między czasie takiego zdarzenia, faktycznie mogą stanowić zagrożenie. W takim trybie działają prawie jak pociski, którymi nikt nie steruje.

Jak się przed podobnymi sytuacjami chronić?

Przede wszystkim należy dbać o stan techniczny własnego drona! Należy go wcześniej dokładnie zbadać, ustawić i zaprogramować. Dokładnie zapoznaj się z instrukcją, ponieważ Twój pierwszy przelot, może być dla Twojego drona ostatnim. Poza tym pamiętaj, że im cięższy i im większy jest dron, tym większe stanowi zagrożenie dla otaczających Cię ludzi. Pamiętaj także, że nie wszędzie możesz latać dronem. Są nawet wyznaczone mapy, które pokazują, jakie strefy są zakazane dla dronów, a jakie dozwolone. Strefa lotniska na pewno dozwoloną nie jest. Zapoznaj się z nimi koniecznie, przynajmniej w zakresie własnej okolicy.

Drony, to wspaniałe maszyny z wielkim potencjałem, ale muszą być używane z rozsądkiem.

EOT.

źródło: londynek.net

Artykuły podobne

  • Francuską elektrownię atomową ponownie odwiedziły „nieznane” drony.

    Na jesieni ubiegłego roku, świat obiegła niepokojąca informacja z Francji, jako, że nad ich wieloma elektrowniami atomowymi pojawiły się nieznane drony. Wydawać się mogło, że wszczęte wówczas dochodzenie władz francuskich odstraszy na dobre, lub przynajmniej na dłuższy czas potencjalnych ciekawskich, którzy to chcieliby sobie polatać dronem nad obiektami strategicznymi najwyższej wagi dla państwa. Niestety, najnowsze […]

Adam Kajko
redaktor InfoDron'a.

Przede wszystkim tata swoich dzieci. W kręgu zainteresowań m.in. nowe technologie, robotyka, bezzałogowece, militaria, IT, AI, nieco polityka. Z bardziej przyziemnych: akwarystyka i ogród. Jestem otwarty na współpracę.

Pinterest

Zapisz się do newslettera!

* Na podany email wysyłane będą skrócone informacje o nowych artykułach. Podany email nie będzie w żaden inny sposób używany - tylko i wyłącznie newsletter (z którego w każdej chwili można zrezygnować).