en.itar-tass.com/world/754928 EPA/WOLFGANG KUMM
Jakiś czas temu z radością przekazaliśmy informację, że Niemcy i Francja wyślą drony na Ukrainę, wiadomo po co, wiadomo gdzie, wiadomo dla kogo i naturalnie chodzi o model Luna.
Teraz niestety rozczarowanie malutkie, bo jak się okazuje, ów model drona lubi tylko ciepełko. Technicy podobnoż twierdzą, że wytrzymuje tylko do minus 19 stopni Celsjusza, co generalnie jest problemem, szczególnie w zimie, kiedy to dochodzi na Ukrainie często do niższych temperatur, nie wspominając już o tym, że na wysokości 3-5 tys metrów, czyli takiej, jaką osiąga Luna, jest jeszcze zimniej.
Stąd decyzja, że prawdopodobnie do misji w ogóle nie dojdzie. OBWE pewno jest sromotnie po raz kolejny rozczarowane, ja z resztą ciut też. Więcej, uważam, że to najzwyklejszy pretekst, aby wycofać się z jakiejkolwiek konfrontacji z Rosją. Co prawda Luna nie przenosi uzbrojenia, a tylko bacznie obserwuje i to nawet nie tereny Rosji w zamyśle, a graniczne Ukrainy, ale wygląda na to, że i w taki sposób Niemcy nie chcą ryzykować, co też podkreśla niemiecki dziennik wojskowy Bild.
Według niego przeszkodą w ewentualnym wysłaniu samolotów bezzałogowych na Ukrainę są poza kłopotami technicznymi „istotne problemy prawne, jak również polityczne”. Użycie tego sprzętu wymaga bowiem wojskowych gwarancji bezpieczeństwa, co jest „trudne do pogodzenia z zasadami OBWE”.
I na koniec focia innej Luny…
źródło: en.itar-tass.com, tvn24.pl